niedziela, 16 lutego 2014

O kuchnia!

Remont miał trwać tydzień, pomyślałam, że pewnie przedłuży się do 2 tygodni.
Minęły 4 i wróciłam do domu. Jak dobrze ;) Szkoda jednak, że remont wciąż trwa... 
Ale tak to jest, jak trzeba oszczędzać i wiele rzeczy robić samemu, jednocześnie chodząc do pracy.
Tniemy, na czym się da.
Od wczoraj mamy kuchnię, dzisiaj Michał zakładał fronty, jest pięknie, chociaż dopiero połowa za nami. W piątek mieliśmy robić podłogę w sypialni, ale wszystko nam 
się przesunęło... Trudno, będziemy w tygodniu dłubać, po pracy.

Jak cudownie mieć znowu blat! Na osłodę, że wszystko trwa dłużej, niż sobie wymyśliłam, Michał kupił mi dziś talerz. Prawda, że piękny?  

♥ Ikea.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz