środa, 5 kwietnia 2017

Odpoczywam

Przegryzam zupę, w tym tygodniu znowu krem z grochu i jabłek od Jadłonomii. Koniecznie zróbcie, proste, szybkie (nie liczę moczenia grochu), pyszne absolutnie! Ale ostatnie dwa dni na obiad mieliśmy tę zapiekankę. "Och, jak lasagne", powiedział Michał - wielki fan tej potrawy. Przygotowałam ją z niewielkimi modyfikacjami, to znaczy zamiast przecieru pomidorowego dałam 1,5 puszki pomidorów i 2 łyżeczki przecieru, no i zamiast beszamelu na wierzch wrzuciłam jedną kulkę mozzarelli. Było naprawdę przepyszne! 

Nie było mnie tu znowu jakiś czas, bo odpoczywałam. Jakkolwiek to brzmi. Nic mi się nie chciało, jakby na przesilenie. Wróciłam nawet do drzemek w ciągu dnia, mimo że w nocy przesypiam 8,5-9h. Ale jestem coraz bardziej zmęczona. Lada dzień wkraczam w III trymestr, czy to jest powód? Bo zmęczenie ma właśnie wtedy dopiero nadejść. No cóż. Oby nie, choć nie ukrywam, że brzuch zaczyna dokuczać. Tak, na pewno Wam się wydaje, że przesadzam i że taki wielki to on nie jest! No owszem, ale macica również się powiększa, a tym samym uciska coraz więcej i coraz mocniej narządy wewnętrzne. Stąd przystanki, gdy wchodzę na II piętro i częste siadanie na ławeczkach podczas spacerów. Trochę jak staruszka się czuję. 

23. tydzień ciąży, +7kg na plusie


Nawet ćwiczenia odpuściłam na cały tydzień. Już na szczęście wróciłam - i do prawie dwugodzinnych spacerów w lesie w poszukiwaniu dzięcioła (oj, jak często go spotykam!) i do ćwiczeń, i do jogi, a nawet też do medytacji. Ta ostatnia mi cholernie dobrze robi na głowę w ciąży. Chociaż wciąż nie przekraczam 7 minut (zaczynałam od 5), to wystarczy codzienna regularność, by poczuć tę świeżość umysłu. Serio, spróbujcie. 

No to idę dalej odpoczywać. W lesie, a po drodze wstąpię do biblioteki. Muszę mieć jakieś nowe lektury, by nie myśleć o zbliżającym się remoncie.



2 komentarze:

  1. Dziękuję za podpowiedzi kulinarne, na pewno wykorzystam. Chciałabym poczuć tę świeżość umysłu o której piszesz, ale medytacji już dawno zaprzestałam, wolę wyciszyć umysł w kontakcie z naturą, chociażby podobnie jak Ty na długich spacerach. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tą świeżością umysłu mam coraz trudniej, im bliżej porodu, niestety. Bo to nie tylko brzuszysko ciąży :)

    OdpowiedzUsuń