niedziela, 29 stycznia 2017

Dzielimy się szczęściem

W tym tygodniu minęło nam 10 lat razem. Za sukces uważam zero separacji czy odpoczynku od siebie, choć były już takie momenty, że niewiele brakowało... Ale przetrwaliśmy to, utwierdzając się tylko w przekonaniu, że jesteśmy dla siebie. Książki, filmy, światopogląd, kuchnia, zainteresowania - dzielimy razem. Ale jest i tak sporo różnic między nami, które jednak przezwyciężamy, jesteśmy przyjaciółmi i nigdy nie będziemy idealni dla siebie, czytający sobie zawsze w myślach. Ale nie o tym chciałam dziś pisać. 



Nowy człowiek w drodze. Kiedy będziemy zajadać się truskawkami i czereśniami, powinien się urodzić, w samym środku gorącego lata. Nie możemy się już doczekać, jednocześnie jesteśmy odrobinę stremowani, czy podołamy nowej roli. Nie chodzi tu o zmianę naszego życia, bo umówmy się, że nic już nie będzie takie samo, a pierwsze lata będą dużo trudniejsze, niż się spodziewamy. Ale zostaniemy rodzicami, a to ogromna odpowiedzialność. Dużo o tym rozmawiamy, uspokajając się nawzajem. Musi być dobrze. Ale ta myśl, że tak dużo zależy od nas, wcale nie daje nam poczucia władzy, tylko trochę przeraża.



Staram się dużo odpoczywać, czytać, nie marnować czasu, ale nie przemęczać się, bo wydolność spadła mi okrutnie. Będę pewnie więcej pisać teraz o ciąży, bo trudno ukryć, że to temat przewodni naszego życia w tej chwili, ale postaram się Was nie zanudzać jedynie tym tematem. Pozdrawiam serdecznie z 15.tygodnia ciąży i uciekam jeść coś dobrego, zdrowego, sycącego... :) 


Ostatnio to moja ulubiona wariacja śniadaniowa - rozgniecione awokado

 

3 komentarze:

  1. no muszę coś napisać.... complimenti!!!!
    Cudowna wadomość!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Kochana! Wcale nie było tak łatwo, więc cieszy jak cholera fakt, że się udało :) Mówię codziennie dużo po włosku, więc czym skorupka za młodu nasiąknie... :) Może coś tam zostanie hehe.

      Usuń
  2. radości, zdrowia, pięknych chwil :* cieszę się bardzo! / olciakowa

    OdpowiedzUsuń