niedziela, 4 października 2015

Zapiekanka z jabłek, ziemniaków i sera pleśniowego

Jesień w tym roku bardzo daje o sobie znać. Jest piękna, sucha, bezwietrzna - a i owszem. Ale przesilenie mnie dopadło, więc mam taką niemoc, że nic tylko płakać nad tym brakiem sił. Poza tym wkraczam w PMS highest level, więc rano uznałam, że dziś trzeba się dobrze najeść.

Dzień zaczęliśmy od omletu z karmelizowanymi jabłkami. Po 500kcal na głowę. "Prawidłowo", powiedział Michał. Tia...

Zakupy zmęczyły okrutnie, więc na drugie śniadanie przygotowałam gryczankę ze śliwkami.
Ale w międzyczasie zrobiłam też obiad, który zjedliśmy już 2h później. Samo przygotowanie to ok 15 minut, do tego należy doliczyć pieczenie. Może być, prawda?

Pierwsze śniadanie i obiad to przepisy z książki Elizy Mórawskiej "O jabłkach". Cudowne przepisy, w większości też cudownie tuczące, ale... pysznie jest u Liski. Polecam Wam serdecznie jej książki.



ZAPIEKANKA Z JABŁEK, ZIEMNIAKÓW I SERA PLEŚNIOWEGO

400g ziemniaków
2 łyżki masła
1/2 cebuli
1 duże jabłko
125 ml śmietany 30%
2 ząbki czosnku
150 g sera gorgonzola/ew lazur
sól, pieprz


Włącz piekarnik na 200 stopni.

Ziemniaki, czosnek i jabłko pokrój w bardzie cienkie talarki (maks 2 mm), cebulę najlepiej w piórka.

Na maśle podduś chwilę cebulę i czosnek, przypraw solą i pieprzem.
Dodaj ziemniaki, śmietanę i zamieszaj, po 5 minutach dodaj jabłko i ser, wymieszaj i przełóż całość do wysmarowanego masłem naczynia żaroodpornego.

Piecz ok 40 minut.





1500kcal. Na szczęście na dwoje. Mało, mało, jakąś surówkę podam do tego następnym razem, albo deser? No cóż... czasem taki jest dzień, że trzeba sobie dogadzać. 
Tak, następnym razem, napisałam, bo niestety to kaloryczne niewielkie danie, było tak pyszne, że od pierwszych kęsów wiedzieliśmy, że musimy do niego wrócić. Powiedzcie sami, co tu może nie zagrać, skoro mamy ziemniaki, jabłko, gorgonzolę i kremówkę? :)

Ale teraz to ja już szybciutko biegnę na siłownię, zanim hiper energia PMSowa zamieni się w smutnego misia, który jest gruby, nikt go nie lubi i można tylko nad sobą płakać.


2 komentarze:

  1. Jabłko i ser pleśniowy? O takim połączeniu nie słyszałam. Zawsze kojarzyłam ser z winogronami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jabłko tu bardzo smakuje, uwierz i koniecznie zrób!
      :)

      Usuń