niedziela, 6 września 2015

Ciasto na niedzielę

Gdy łapie mnie przeziębienie, jak teraz, jestem wciąż głodna, stąd wiedziałam wcześniej, że lada chwila poczuję gardło i zacznę kichać.

I tak... pankejki na śniadanie raz. Na drugie śniadanie? Mhm... Jajecznica z dwóch jaj. A oprócz tego cebula, papryka, pomidor, jarmuż, czyli wszystko, co było do wykończenia w lodówce.

Tak mnie to postawiło na nogi, że zrobiłam chleb, a drugą ręką zupę pomidorową z soczewicy na mleku kokosowym, do której dodałam chili, dużo imbiru i trawy cytrynowej.

 
Jajecznica z tego, co było w lodówce


Naszła mnie też ochota na ciasto, które robię bardzo rzadko (ostatnio pewnie w kwietniu/maju), więc oczywiście nie może być normalnie... Ciasto bez mąki, z niewielką ilością tłuszczu. Jest leciutkie jak puch i przyjemnie wilgotne, orzechy robią dobrą robotę.


FASOLOWE BROWNIE

2 puszki czerwonej fasoli
2 banany
3 jajka
3 łyżki kakao
2 łyżeczki sody lub proszku do pieczenia
3 łyżki oliwy
1/2 szklanki cukru
3 łyżki miodu
100g orzechów włoskich

Najpierw przygotuj orzechy, one stanowią jedyną trudność :) Bo trzeba obrać, posiekać i uprażyć na suchej patelni. Zajmie ci to całe 10 minut.

Włącz piekarnik na 180 stopni.
Wszystkie składniki (poza orzechami) wrzuć do miski i zblenduj na gładką masę. Na koniec dodaj orzechy i wymieszaj.
Wylej do formy, wyłożonej papierem.
Piecz 45 minut.
Posyp cukrem pudrem, jeśli uważasz, że brakuje słodyczy.



Brownie fasolowe


Odpuściłam od środy siłownię, bo nie czułam się zbyt pewnie. Już tęsknię. Ale wytrzymam, zdrowie ważniejsze. Pojogowałam w domu, musi mi to wystarczyć.

A dlaczego jestem przeziębiona (bo do choroby nie zamierzam dopuścić, dlatego faszeruję się czosnkiem, kurkumą, imbirem, chili...)? Cały poprzedni tydzień spałam po 2-3 h na dobę. Raz wyszła nawet 1h snu... Nic mnie tak nie osłabia jak brak snu i stres.
Ale wiesz... Już wszystko sobie wyjaśniliśmy, już przestaje mnie dusić w piersiach, już przestałam płakać. Już wróciłam na właściwe tory. Już się za siebie biorę.
 

2 komentarze:

  1. Nie wiem, czy to co było w lodówce jest tak atrakcyjne,,, Ale pewnie Ty tak fantastycznie gotujesz.

    OdpowiedzUsuń